Szanowne i Szanowni,
jak większość z Was wie, cykl życia Wspólnoty Myśli jest wpisany w kontekst szerszy, jaki stanowi działalność jej formalnego organizatora, czyli Stowarzyszenia PROM Kultura. A jak to w organizacjach pozarządowych bywa, pierwsze miesiące nowego roku spływają na podsumowaniu minionego i czasem dopiero w marcu czy na początku kwietnia ukazuje się w pełni to, co miało miejsce w roku poprzednim.
Nasze globalne podsumowania są jeszcze w trakcie, ale jeśli chodzi o Wspólnotę Myśli, to już mogę obejrzeć jej czas miniony w pełnej okazałości i podzielić się tym obrazem z Wami.
2024 był trzecim rokiem działania Wspólnoty Myśli i jeśli chodzi o skalę działań wyrósł ponad poprzednie, więc możemy z satysfakcją odnotować progres. Działaliśmy niemal bez przerwy cały rok, a ponadto rozwinęliśmy nowe formy podsycające nasze intelektualne poruszenia.
Głównym trzonem naszej aktywności są poniedziałkowe spotkania w Bibliotece Manhattan. W 2024 roku odbyliśmy ich 36 (nie licząc tych, które zrealizowaliście bez mojego udziału). Do tego dodać należy 8 spotkań wykładowych w Filii Naukowej WiMBP oraz 2 spotkania w Bibliotece Oliwskiej. Te ostatnie odbyły się dzięki zaangażowaniu Iwony Osowskiej, która w ramach wolontariatu pracowniczego przygotowała koncepcje i spotkania oraz namówiła mnie na współprowadzenie.
Tematy naszych minionych spotkań możecie prześledzić na stronie wspolnotamysli.org
Zupełnie odmiennym i nowym rodzajem aktywności były dwie podróże Wspólnoty Myśli, które zorganizowałem dla Was.
W marcu udaliśmy się do Bydgoszczy zobaczyć wystawę, której tematyka nawiązywała do wątku obecnego w kilku naszych ówczesnych dyskusjach, czyli do straty. Był to przegląd prac Katarzyny Szeszyckiej pod bardzo filozoficznym tytułem „chęć rozumienia jest aktem oporu”.
Natomiast w listopadzie pojechaliśmy do Poznania przyjrzeć się dokonaniom tyleż tajemniczego co bardzo znanego artysty ukrywającego swoją tożsamość pod pseudonimem Banksy. Jeśli nazwać jego działania sztuką, to jest to przede wszystkim jest to sztuka prowokacji intelektualnej. Artysta uprawia błazenadę kłującą w samozadowolenie zachodniego świata.
Poza tym próbowaliśmy też eksperymentów z dyskusjami wokół filmów, jak i testowaliście mniej formalne sposobów rozwijania naszych aktywności, również bez mojego udziału, co z jednej strony mnie cieszy, a z drugiej powodowało we mnie rozdarcie między moim urlopem czy innymi realizowanymi przeze mnie działaniami, a byciem z Wami. Żałuję, że dwojenie i trojenie zdecydowanie mi nie wychodzi 😉 Niezależnie od tego podbija to statystyki Wspólnoty Myśli o niewidoczne 20%.
Działaniom w przestrzeni realnej towarzyszyły aktywności wirtualne o charakterze informacyjno – promocyjnym. Przez większą część 2024 r. rozsyłałem co tydzień newsletter poświęcony temu, co robimy. Dbałem też o to, żeby Wspólnota Myśli widniała w lokalnych kalendarzach wydarzeń oraz żeby w miejscach spotkań i gdzieniegdzie na mieście pojawiały się plakaty, które przygotowywałem, drukowałem i dystrybuowałem. Podobnie jak ulotki – zakładki rozdawane przez bibliotekarzy w kilku filiach WiMBP. Dzięki temu nasze grono mogło się stale poszerzać. Tak realizowaliśmy postulat otwartości ożywiającej nurt refleksji, jaką toczymy na naszych spotkaniach. Nowe osoby, to nowe myśli i nowe punkty widzenia, które mogą być kolejną (wzajemną) inspiracją.
Wykonanie wszystkich powyższych czynności wiązało się z potężnym nakładem pracy, której wykonawcą byłem osobiście. A jeśli już mowa o pracy, to nie byłaby ona możliwa bez środków finansowych.
Większość budżetu Wspólnoty Myśli zapewniła dotacja z Miasta Gdańska w ramach programu Edukacja do kultury. Gdańsk w kwocie 20 tys. zł (spadek względem poprzedniego roku o 50%). Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna zasiliła nas kwotą 1500 zł (nie licząc wsparcia materialnego w postaci udostępnienia przestrzeni i wsparcia organizacyjnego). Oprócz tego niektórzy z Was powiększyli ten budżet korzystając z tych sposobów: jako darowizny na konto Stowarzyszenia otrzymaliśmy 753,23 zł; poprzez serwis FaniMani, jako procent od Waszych zakupów otrzymaliśmy 237,48 zł; a dzięki Waszym subskrypcjom w serwisie Patronite 1100 zł.
Za wszystkie wpłaty z całego serca Wam dziękuję, tym którym mogłem przekazałem je indywidualnie, a Wszystkim pozostałym przesyłam je tą drogą.
Jednocześnie chciałbym podkreślić też, że są wśród nas osoby, które wspierają Wspólnotę Myśli inaczej niż finansowo, czego nie da się tak łatwo zmierzyć i wycenić, więc tym bardziej zachowuję Was w mojej wdzięcznej pamięci.
Gdybym miał ocenić na ile taki budżet jest adekwatny do szacunkowej ilości pracy, jaką wkładam(y) we Wspólnotę Myśli, to biorąc pod uwagę, że rzetelne przygotowanie spotkania warsztatowego to min. 10 – 20 godzin roboczych i średnie wynagrodzenie w polskiej gospodarce, to wynik określam na ok. 50%.
Tym samym ukazała mi się janusowa natura mojego uczestnictwa we Wspólnocie Myśli: jedna twarz reprezentuje pracownika, druga wolontariusza. Co do pierwszej nie mam wątpliwości, druga natomiast jest realizowana przeze w czasie, który pozostaje mi po wykonaniu innych czynności zarobkowych. Z tego względu na jesieni 2024 r. musiałem zmienić mój sposób prowadzenia naszych spotkań. Nie mogłem angażować się w takim zakresie, jak wcześniej w merytoryczne przygotowanie spotkań, więc skupiłem się na ich moderowaniu.
Stały poziom Waszego uczestnictwa (w 2024 r. było to średnio 15 osób na spotkanie) przekonuje mnie, że ta zmiana nie zniechęciła Was do dalszego współtworzenia Wspólnoty Waszą obecnością. Wiem jednak i to, że oczekujecie ode mnie, jako filozofa, dostarczania Wam nowych i jakościowych treści. W miarę moich możliwości będę starał się sprostać temu zadaniu, ale by zrobić to naprawdę rzetelnie, potrzebna jest finansowa baza, z prośbą o budowanie której będę się do Was nieustannie zwracał. Kto może, niech wspomoże. A może macie możliwość połączenia nas ze sponsorami, którzy mogliby objąć nasze aktywności bardziej obfitym patronatem? Na każdą z form wsparcia i współpracy jesteśmy jako Stowarzyszenie otwarci.
I tym akcentem możemy przejść do planów i prognoz dla Wspólnoty Myśli na 2025 rok. Wątek finansowy jest tu istotny, bo niestety Miasto Gdańsk odmówiło nam w tym roku dofinansowania naszych spotkań. Musimy być samowystarczalni. Mimo starań, mimo Waszych głosów poparcia skierowanych bezpośrednio do Biura Prezydenta ds. Kultury, odrzucono pisany przez nas kolejny raz wniosek. Nie chcę tu pisać o tym, jak to oceniam, bo to oczywiste.
Na ten moment, póki mogę, będę starał się utrzymać stały rytm spotkań poniedziałkowych w Bibliotece Manhattan, nawet jeśli będzie się on nadal opierał na moim wolontariacie. Uważam, że to, co stworzyliśmy przez poprzednie trzy lata, nie powinno zostać przerwane i mam nadzieję, że nie będę zmuszony zmniejszyć częstotliwości spotkań. Popularyzowanie dobrej komunikacji, postaw dialogicznych i ćwiczenie myślenia jest potrzebne w naszym świecie i dlatego będę starał się dalej, aby było realizowane.
Chciałbym też dodatkowo rozwijać we Wspólnocie Myśli nasze wyjazdy, zarówno w formie takiej, jak w roku 2024 – jako jednodniowe wyjazdy, ale także jako kilkudniowe sesje filozoficzne.
Nie zostawimy również odłogiem częściowo już przez nas wydeptanej ścieżki opartej o projekcje filmowe i towarzyszące im dyskusje. Taki filozoficzny dyskusyjny klub filmowy dobrze realizuje założenia naszej małej społeczności myślących.
Mam też zakusy na dyskusyjny klub książki filozoficznej i także szukam sposobów realizacji tej koncepcji. Może się uda.
A tymczasem raz jeszcze dziękuję za Waszą obecność, Wasze współuczestnictwo i Wasze wsparcie w całym 2024 roku i mimo trudności i niepewności, z nadzieją patrzę w ten rozpoczęty rok.
Do zobaczenia
Paweł Paniec
Wspólnota Myśli
Stowarzyszenie PROM Kultura